Dzień dobry 🙂
Zapraszam na obiecany przepis na tort urodzinowy. Przygotowałam ten tort przeszło miesiąc temu na urodziny męża. Tort tylko pozornie wygląda na trudny do wykonania. Ale taki nie jest. Na pewno trzeba dać sobie czasem na przygotowanie bo poszczególne elementy potrzebują czasu. Mam nadzieję że to Was nie zrazi do tego wypieku.
Przypis na ten jest 700 wpisem jaki dodałam na blogu i niestety tak się składa, że ostatni.... muszę zrobić sobie przerwę a właściwie zawieść blogowanie. Muszę zająć się moją młodszą córką. Myślałam że jest rozsądniejsza mogę wierzyć w jej podejście do obowiązków szkolnych. Niestety okazało się całkiem odwrotnie,a że od września ósma klasa i egzaminy i wybór szkoły to muszę się porządnie za nią wziąć. Niestety mam taką naturę, że jak się za coś zabieram to angażuje się na 200% i potem ponoszę różne koszty z tego tytułu, więc muszę tym samym z czegoś zrezygnować. Wiadomym jest że dziecko jest dla mnie najważniejsze i hobby musi trochę odejść na dalszy plan. Zresztą moja rodzinka jest bardzo tradycyjna w kwestii smaku i mają bazę dań, które chętnie jedzą a do moich pomysłów podchodzą z rezerwą. I nie mam już sił ,żeby walczyć z tym. Tak więc zawieszam publikowanie przepisów na co najmniej rok.... ale nie zrezygnuje z bywania u Was. Na pewno nie będę tak często jak teraz, ale liczę że raz w tygodniu znajdę chwilkę żeby do Was zajrzeć. Wszystkie Was bardzo polubiłam i nie wyobrażam sobie żeby Was nie odwiedzić. Wierzcie mi że jest mi bardzo smutno, liczyłam że przy okazji tego bloga będzie inaczej. Ale życie jest życie i trzeba czasem pójść na ustępstwa. Wiecie jak uwielbiam grudzień i te wszystkie ciasta i ciasteczka świąteczne, więc może w tym okresie znajdę czas i coś upiekę i podzielę się z Wami, oczywiście nie obiecuję ale promyk nadziei jest.
Dłużej już Was nie zanudzam tym moim skutkiem. Serdecznie dziękuję za każde odwiedziny, każde miłe słowo, które dla mnie tutaj zostawiłyścicie. Życzę Was wszystkiego dobrego, cudownego lata i dużo dużo zdrowia! Do zobaczenia u Was 😘 🫶🫶🫶🫶🫶
P.s. W razie pytań odnośnie przepisów, albo gdybyście chciały pogadać ze mną to na dole strony jest formularz kontaktowy . Serdecznie zapraszam do kontaktu.
Biszkopt:
4 jajka rozm M
4 łyżki mąki ziemniaczanej
4 łyżki mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 łyżek cukru drobnego
Krem krówkowy:
200 g cukierków krówek
330 ml śmietany 30%
600 g jogurtu naturalnego
Chrupiąca wkładka:
100 g gorzkiej czekolady
1 łyżka oleju
25 g ryżu preparowanego
35 g płatków kukurydzianych
15 g wiórków kokosowych
30 g płatków migdałowych
50 g orzechów pekan
Dodatkowo:
Słodycze do dekoracji
Tortownica 18 cm
Biszkopt:
Obie mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia. Odłożyć na bok.
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na pianę, następnie stopniowo dodawać cukier i ubijać aż piana będzie sztywna. Następnie dodawać po jednym żółtku,za każdym razem delikatnie wymieszać.
Następnie przesiać mąki i delikatne całość wymieszać.
Ciasto wyłożyć do tortownicy o średnicy 18 cm i piec około 30 minut,do suchego patyczka. Gdy biszkopt ostygnie, wtedy go wyjąć.
Krem krówkowy:
*Jogurt naturalny wyłożyć na sito wyłożone ręcznikiem papierowym ( sito ustawić na misce). Całość zabezpieczyć folią spożywczą i wstawić do lodówki na około 12-14 godzin.
*Do małego rondelka przełożyć śmietanę oraz krówki. Gotować do rozpuszczenia cukierków ( na małym ogniu i często mieszając). Zdjąć z ognia, przykryć folią w kontakcie i zostawić do ostygnięcia. Następnie wstawić do lodówki na 12-14 godzin.
Kolejnego dnia śmietanę ubić na sztywno i połączyć ją z lebneh.
Chrupiąca wkładka:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej wraz z olejem.
Płatki migdałowe, kukurydziane oraz orzechy posiekać. Do nich ryż i wiórki kokosowe. Wymieszać. Dodać czekoladę i całość ponownie dobrze wymieszać.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć chrupiąca wkładkę. Wstawić do lodówki na 12-14 godzin.
Wykonanie:
Biszkopt przekroić na dwa blaty. Na parterze położyć pierwszy blat ciasta i dać 1/3 kremu. Następnie ułożyć wkładkę chrupiącą. Dać kolejną porcję 1/3 kremu i drugi biszkopt.
Na wierzchu ułożyć słodycze,a dookoła zrobić rozetki z kremu krówkowego. Przed podaniem jeszcze odrobinę schłodzić. Smacznego.
Piękny i bardzo apetyczny torcik.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, że masz problem z córką. Znam ten ból 🥺🥺🥺😭😭😭
OdpowiedzUsuńMoja zbuntowana siodmoklasistka też sobie ostatnio nagrabila i to jeszcze u pana z wf-u. Nie dość, że sobie z przyjaciółką powagarowala to jeszcze na lekcji seriale oglądają. Ciągle uwagi dostaje że się bawi tel na lekcjach. A mieli na czas lekcji zabierać komórki. Słabo się uczy, a złe oceny tłumaczy zmęczeniem. No jak po nocach siedzi na tel to jak ma być wypoczęta? Chyba zacznę wyłączać wifi na noc. Mają spać a nie siedzieć na komórce. Trzymaj się mam nadzieję, że uda Ci się córkę przeprowadzić na jasną stronę mocy.
Tort Super, dziękuję za przepis.
No szkoda ale są rzeczy ważne i ważniejsze, siły I wytrwałości życzę, tort bajeczny, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaki piękny tort. Wygląda bardzo smacznie. Wiadomo, że rodzina jest najważniejsza, a czas jest obecnie najdroższą walutą. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńMonia tort jest piękny, dopracowany i dopieszczony! Smak z tą chrupiącą niespodzianką na pewno niesamowity, a wyobraźnia działa i uruchamia zmysły:)
OdpowiedzUsuń700 wpisów, to całe mnóstwo! Gratuluję!
Jest z czego czerpać, do czego wracać i można wybierać i przebierać😉
Piszesz o przyzwyczajeniach rodzinki do potraw i ja to rozumiem, bo u nas też najbardziej sprawdza się jedzonko tradycyjne a eksperymentalne, to taki przerywnik😉
Monia, to że robisz przerwę z wiadomych powodów, doskonale rozumiem. To jest decyzja odpowiedzialnej mamy. Teraz jest tak, że nie można uśpić czujności nawet na moment, a to wymaga czasu.
Monia Kochana, trzymaj się dzielnie!
Ściskam mooocno 🤗😘
Ależ mnie zasmuciłaś!! No ale, plany planami, a życie życiem. Życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńTort wygląda obłędnie. Gratuluję tak dużej ilości wpisów i życzę, by mimo wszystko pojawiły się kolejne. Będę czekać aż skrobniesz choć kilka słów. Życzę, by wszystko poukładało się po Twojej myśli, dużo zdrowia i wszelkiego dobra dla całej Waszej rodzinki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoniu Twoja postawa jest godna podziwu. Jesteś cudowną Matką i córka na pewno kiedyś będzie Ci za to bardzo wdzięczna. A co przepisów, ja dziękuję Ci za Twoje przepisy ( aż 700 😲😲) na pewno niejedna z nas będzie z nich korzystać a Ty jak zaczniesz pisanie od nowa zasypiesz nas nowymi propozycjami 😊 Do miłego usłyszenia, odwiedzaj nas, bo zawsze wprowadzasz ciepło w swoich komentarzach 🤗
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i bardzo owocnej pracy z córką życzę.
Jak pięknie przyozdobiłaś tort. Masz do tego talent! Ja mam taką cichutką nadzieję, że sytuacja się na tyle poprawi, że wrócisz do wpisów na blogu szybciej niż za rok. Póki co spełnienia marzeń! Dla męża i dla Was. Pozdrawiam i ściskam.🤗
OdpowiedzUsuńDziękuję za pamięć. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu i Dnia Mamy.😘💐🥂🍾
UsuńI Dnia Dziecka.☺️😉
UsuńZawsze jest co świętować. 🤗
Piękny tort. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Trzymaj się! Jesteś świetną, pozytywną osobą, na pewno wszystko się ułoży. :)
OdpowiedzUsuńDoskonale cię rozumiem, wracaj do nas szybko i niech sprawy dobrze się ułożą. A tort wspaniale się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńWszystko będzie jak trzeba ♥ Będę tutaj czekać z niecierpliwością, bo jesteś świetną inspiracją dla innych ♥ Przesyłam ogrom uścisków
OdpowiedzUsuńTort cudo. Mam nadzieję , że szybko miną zawirowania rodzinne. Będę tęsknić za Twoimi przepisami. Do następnego wpisu jak będziesz gotowa. Powodzenia 🙂♥️👍
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że młoda dama z Twoją pomocą odniesie sukces. Rok czasu to soro, ale czuje tutaj nadzieję i to całkiem sporo.
OdpowiedzUsuńNa pewno był ozdobą stołu i ucztą dla podniebienia.
OdpowiedzUsuńPiękny tort. Wszystkiego najlepszego dla męża.
OdpowiedzUsuńNigdy nawet nie widziałam takiego niezwykłego tortu, a co dopiero żeby jeść... Twój Małżon to szczęściarz, że jest tak kochany :-)
OdpowiedzUsuńTort upiekłaś wspaniały i smakowity, był na pewno bardzo pyszny :) Mam nadzieję że wszystko się dobrze ułoży i wrócisz do nas, a za twoimi wspaniałymi pomysłowymi przepisami będę tęsknić i oczywiście za Tobą...Zdrówka Dla Ciebie i całej twojej rodzinki :*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię nie będzie przez tyle czasu, ale wiadomo, rodzina najważniejsza.
OdpowiedzUsuńTort wygląda przepięknie i w dodatku to moje smaki.
Życzę cudownych wakacji, a przede wszystkim żebyś szybko do nas wróciła! Pozdrawiam:)
Kochana mam nadzieję, że wrócisz do nas :) Oczywiście rozumiem Twoją decyzję w pełni. Moje dwie córki maja głęboką dysleksję. Codziennie pomagam im przy lekcjach, z młodszą robię jeszcze ćwiczenia logopedyczne, bo ma wadę wymowy i ćwiczenia ogólnorozwojowe. Doba wydaje mi się za krótka. Dzieci są jednak najważniejsze. Do pracy zawodowej wróciłam dopiero w zeszłym roku po 8-letniej przerwie... Gdyby nie pomoc mojej mamy i męża wszystkiego bym nie ogarnęła.
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda! Nigdy nie robiłam chrupek do ciast i tortów, ale może najwyższy czas spróbować.
OdpowiedzUsuńTorcik jest cudowny! Każdy Twój przepis to ocean twórczości, w którym uwielbiam się zagłębiać 🧡.
OdpowiedzUsuńCzasami życie trochę nam się komplikuje i trzeba na chwilę odpuścić sprawy mniej ważne. Wiem, że kuchnia i blogowanie dają Ci mnóstwo satysfakcji, dlatego wierzę, że wrócisz do nas za jakiś czas z nowymi pomysłami.
Życzę Ci wytrwałości oraz tego, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Czasami taka pauza jest bardzo potrzebna.
Przesyłam mnóstwo dobrej energii! Buziaki 🤗😘😘
Piękny ci wyszedł :D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Angelika
Piękny tort, prawdziwe dzieło sztuki :) rodzina na pewno jest najważniejsza, więc rozumiem, że musisz więcej czasu poświęcić córce i na pewno będzie Ci wdzięczna, ale nie rezygnuj całkiem z hobby, jeśli jest dla Ciebie ważne :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Ależ mi będzie brakowało Twoich przepisów i ciepłych wpisów… Choć rozumiem Cię w 100% – rodzina to priorytet, a ósmoklasistka to nie przelewki! Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko poszło dobrze, a Tobie nie zabrakło sił (i cierpliwości). Tort wygląda bosko – aż chce się od razu ruszyć do kuchni! Mam cichą nadzieję, że jednak w grudniu wrócisz choć na chwilkę z jakimś pierniczkowym cudem. Ściskam i do zobaczenia w komentarzach :)
OdpowiedzUsuńWspaniały tort, wygląda pięknie i na pewno smakuje cudownie :)
OdpowiedzUsuń700 wpisów!!! ja mam chyba połowę z tego :o gratuluję, to ogromny kawał pracy!
Doskonale Cię rozumiem, sama dla dziecka zrobiłabym wszystko, rodzina jest najważniejsza. Pewna jestem, że wszystko dobrze się ułoży. Życzę Ci wielu sił. My będziemy tu na ciebie czekać! Pozdrawiamy serdecznie i buziaki przesyłamy! :)
Oj kochana ... powiało smuteczkiem :-( . Już przyzwyczaiłam się, że wpadasz do mnie z dobrym, ciepłym słowem, których nam tak bardzo brakuje w internetowej rzeczywistości... Kto nie "otarł się" chociaż trochę o blogowanie, ten nie wie, jakie to jest nie lada wyzwanie i pożeracz czasu. Mimo, że satysfakcji dużo, to niestety, aby publikować systematycznie trzeba wiele poświęceń, sporo czasu i "czystą głowę". Myślę, że jak uporządkujesz domowe sprawy i złapiesz oddech to wrócisz do nas :-))) Czasami trzeba zwyczajnie odpuścić na jakiś czas, i zająć się tym co najważniejsze. Ściskam mocno, łap chwile z bliskimi!!! Buziaki.
OdpowiedzUsuńKochana piękny tort, 700 wpis o jedzonko. Brawa. Jesteś rewelacyjna i mega mama kochana. Mam to samo. Córka 6 klasa. U nas ciężko idą przedmioty ścisłe.i tak od czwartej klasy. Oddaje się na 200 procent. By jak najlepiej córce tłumaczyć materiał z matematyki. Idzie ku lepszemu...i niestety mam to samo, że na sprawy blogowe mam jedno popołudnie w tygodniu. Zrezygnować bym nie mogła, bo to jest coś mojego. Ale wiadomo dzieci ważniejsze. 8 klasa to już będziesz miała wyzwanie. Ja niestety też ...marzyłam by dawać korki z matematyki ale narazie matematyka z córką najważniejsza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się ten tort. Dużo pracy i serca w niego włożyłaś! Czekamy ze zniecierpliwieniem na Twój powrót do blogowania!
OdpowiedzUsuńAleż cudny tort! Zbliżają się moje urodziny i chętnie bym taki od kogoś dostała :) Powodzenia w życiowych trudnościach, trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Wracaj szybko!
OdpowiedzUsuńtoż to dzieło sztuki! Aż żal jeść;) piękny i pyszny
OdpowiedzUsuńWitaj Moniczko, niesamowity przepis, Kathy ma rację - to nie tort tylko dzieło! Uściski, serdeczności i moc pozdrowień posyłam do Ciebie!
OdpowiedzUsuńWygląda super! Pewnie smakuje podobnie. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wygląda ten torcik
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby z córką wszystko się udało, żebyś nie traciła cierpliwości, zawsze życzliwa i z uśmiechem. Życzę Twojej córce, żeby dostała się do najlepszego liceum.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wygląda ten tort, a przepis brzmi pysznie! Trzymam kciuki za Ciebie i córkę – rodzina zawsze na pierwszym miejscu. Do zobaczenia w blogosferze! 💛
OdpowiedzUsuńTorcik jest ekstra <3 Gratuluję też tylu wpisów na bloga i nie strasz, że to ostatni ;). Przerwę rozumiem, bo rodzina najważniejsza, ale wracaj do nas :). Z córeczką dużo rozmowy, dowiedz się też, czego ona pragnie dla siebie na przyszłość i zaakceptuj jej wybory. Jak będzie szczęśliwa i pewna siebie to więcej osiągnie niż osoba z dyplomami :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za córkę!
OdpowiedzUsuńtorcik piękny, wracaj do nas z nowymi pomysłami i zadowoloną córką!;)
Pychotka!
OdpowiedzUsuńMoniu kochana! Wiadomo, że rodzina jest najważniejsza i w pełni rozumiem i popieram Twoją decyzję. Nie ukrywam, że będzie mi Ciebie brakowało, no i Twoich przepisów oczywiście, ale dam radę, a Ty pilnuj swoich priorytetów.
OdpowiedzUsuńSama dobrze wiesz, że korzystałam z Twoich przepisów i to ze wspaniałym skutkiem, ale umiem korzystać z Twojej wyszukiwarki, więc będę jakby z Tobą.
Wrócisz do nas, jak już uznasz za stosowne, blog i Twoi wierni czytelnicy zaczekają.
Tymczasem życzę Ci powodzenia i spełnienia swoich rodzinnych planów, a Ciebie mocno przytulam!
Tort prezentuje się smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O jaka szkoda, że zawieszasz blogowanie. Ale proszę wracaj tu od czasu do czasu :) Jednak jest to zrozumieałe, e rodzina jest ważniejsza i Twa córa potrzebuje Cię. Oby Tobie udały się wszystkie zamierzenia i zamysły względem niej i udało się w szkole. Powodzenia w tym Tobie życzę z całego serca.
OdpowiedzUsuńA tort rzeczywiscie wydaje się taki skomplikowany ale jak sie rozłoży prace na części to wszystko okaże się łatwe. Mam nadzieję, że kiedys uda mi sie coś podobnego wykonac bo Twój tort taki ciekawy i intrygujący jest!
Oh, what a lovely and thoughtful post. It's totally understandable that your daughter's schoolwork needs your full attention right now. Family always comes first, and it's clear how much she means to you.
OdpowiedzUsuńIt's sad to hear you're taking a break from blogging, especially since this cake sounds absolutely delicious with that crispy filling. I'm sure your readers will miss your recipes, but knowing you'll still pop in to visit is wonderful. Hopefully, you'll find some time for those Christmas bakes. Wishing you and your daughter all the best during this busy time.
robi wrażenie, chętnie bym go spróbowała
OdpowiedzUsuńUroczy!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny 🎂🤩👍
OdpowiedzUsuń